Rano zgasło życie, które powołałam na świat. Odeszła BRANKA.
Iskra radości, istota czuła i wrażliwa, oddana całym sercem rodzinie.
Mądra i dzielna, gotowa stanąć w obronie stada, do maluczkich delikatna i pełna ciepła.
Zostawiła lej po bombie, ból samotności i opuszczenia.
Żegnaj dziewczynko.
Branka miała 5 lat i 4 miesiące. Odeszła po zaledwie tygodniowej walce z chorobą, prawdopodobnie nowotworową.
A taka wyjechała od nas we wrześniu 2009 roku.
Dziękuję Ci Rafał, za serce które jej oddałeś.
Przez całe 5 lat, w każdej chwili wiedziałam, że Branka jest bezpieczna i kochana.
Niech dobre wspomnienia złagodzą Twój ból.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz