Powoli czas i na miot Ginki (CSV)

Wiecie już, że jeszcze wiosną planujemy miot Saarloosków po Speedy, wie o tym i Ginka, nasza suczka Czechosłowacka ;) Ginka pozazdrościła koleżance i zaczęła cieczkę. Za parę tygodni spodziewamy się  krycia z przystojnym kawalerem z Wilna, a na lato 2015 spodziewamy się miotu Wilczaków Czechosłowackich! 

Zapraszam do rezerwacji !

Wiosna przywitana

Na początek wiosny wybraliśmy się do Wilczego Parku w Stobnicy.

To magiczne miejsce, gdzie można być o pół metra od (dość szczęśliwego) prawdziwego wilka, posłuchać wykładu pasjonatki i opiekunki Wilków, porównać mity i rzeczywistość.

Wilcza ekipa niestety się zestarzała: pozostało 4 z 5 rodzeństwa, urodzonych w 2001 r. Każde z nich siedzi w osobnej wolierze, każde jest żądne pieszczot opiekunki, wydają się samotne. Ale przynajmniej dożyły pięknego wieku. Jest jeszcze mniej oswojona wadera 9-cio letnia. I tyle. Chyba czas na zmiany, bo niedługo nie będzie kogo odwiedzać w Stobnicy...

Pogoda ledwo wytrzymała, wyziębiło nas porządnie, nikt o Marzannie już nie myślał ;)

Na weekend przyjechali Marta z ARISTO!

Wyczekane i upragnione odwiedzinki - dziękujemy!

Suczki pokochały Aristo, a Marcie ładowały się do łóżka. 

Marta przywiozła masę smakołyków i furę maskotek, oj jakie pieski były zadowolone! 

A taki wspaniały jest teraz ARISTO Jantarowa Wataha

(Saarloosowy synek Speedówki z pierwszego miotu)

Uroda to jednak nic, Aristo ma niesamowity charakter. Jest zrównoważony, odważny, posłuszny, ma w sobie tyle spokoju. Jak twierdzi Marta, jest psem idealnym. :)

Zuzia - drapieżna maskotka ;)

Od tygodnia mamy w Jantarowej Zuzię. 

Suczka CSV 5 miesięcy. Zuzia przyjechała do nas na dom tymczasowy, jej właściciel nie może się nią dalej opiekować i postanowił odsprzedać ją. Do czasu znalezienia nowego domu, suczka pozostanie z nami. 

Zuza to rasowa sunia, po doskonałej mamie i wybitnej urody ojcu. 

Jest bardzo miła, ma masę wdzięku, którego przebiegle używa by podbijać serca. Tuli się do ludzi, jest radosna i rozbrykana. Wymaga włożenia sporej pracy - jest małym milutkim dzikuskiem: nie nauczona żadnej samokontroli, skacze, kradnie, wyrywa. Ma szczęście, że robi to w tak uroczy sposób ;)

Zuzia to suczka wielkiej urody, ma niesamowite obfite futro, żółte oczy, wilczą urodę ojca (ARES Kapracka svorka), malutkie uszy i... podwójne kły ;) Akurat wymienia zęby, chwilowo więc ma niektóre w wyborze podwójnym i stałe i mleczne. Jak na szczeniaka, to właściwie wcale nie gryzie (po rękach), ale żuje wszystko co wpadnie w paszczę. Jest zwariowana na punkcie jedzenia. Chętnie rozdaje buziaki. 

Zaczęłyśmy naukę podstaw: kontakt wzrokowy, jedzenie z ręki (na razie w rękawicach), czekanie na posiłek (oj ciężko!), proste komendy. Mała uczy się błyskawicznie, najgorzej u niej z cierpliwością.

Uczy się relacji z psami, tego jej brakowało. Co ciekawe, najlepiej dogaduje się z Mentosem. Na moim profilu FB znajdziecie filmiki z ich zabaw.

Chętnych na tą piękną sunię proszę o kontakt. 

Cena 1500zł, rozliczenie z właścicielem, ja załatwiam sprawy formalne. 

Wiosenne spotkanie Wilczo-Wilczakowe

W sobotę 28.03 planujemy powitać wiosnę wraz z Wilkami w Wilczym Parku w Stobnicy.

O 11 spotykamy się w Stobnicy, gdzie oprowadzi i opowie wilczą historię przewodnik.

Po Stobnicy zapraszamy do Jantarowej Watahy na małe spotkanie, wiosenną grochówkę i spławianie Wartą Marzanny. 

Goście proszeni są o przygotowanie 1 dowolnej potrawy na rodzinę (grupę). Ułatwi to dopasowanie potrzebnej ilości jedzenia do przybyłych gości. 

Zainteresowanych proszę o kontakt ;)

W wyjątkowej sytuacji może się zdarzyć, że spotkanie odwołam (a przynajmniej jego Jantarową część) - jeżeli będzie czas by jechać na krycie ze Speedy. Info będzie na blogu i na FB.

Zapraszamy!

Czas na Speedy

Speedówkowa moc wraca, za kilka - kilkanaście dni wybieramy się na krycie do pięknego Texa, rudego przystojniaka, planowanego na tatę trzeciego u nas (i w Polsce) miotu Saarloosków. 

To będzie trzeci i ostatni miot Speedy, wygląda na to, że maluchy będą z nami jeszcze tej wiosny :)

.