poniedziałek, 22 grudnia 2014

Jedziemy dalej


Minął miesiąc i życie powoli wraca w dawne tory. 
Pozostała kolejna blizna, nie można jednak się poddawać.
Wataha wymaga maksimum zaangażowania i... dzięki im za to.

W Jantarowej świat zaczyna stawać na głowie - suczki hurtowo dostają cieczki. 
Zaczęła Bietka - swój pierwszy raz przechodzi prawie nieświadomie. Zupełnie nie wie o co chodzi, ale...


Chętnie zamieni się rolami.
Speedy coraz bardziej atrakcyjna, na razie pilnuje jej Celeb, a ma tym razem przed kim, bo Astro czuwa.


Speedy zrobiła się chudziakiem, bez futra wygląda średnio.

W świetnej formie Ginka


Nagle pokochała cały świat, a szczególnie płeć brzydszą.

Plany szczeniaczkowe się nie zmieniły.
Speedy pojedzie do TEXa, na południe Niemiec.

A Ginka zaczaruje dżentelmena z pięknego Wilna.

Mam tylko nadzieję, że nie postarają się o to w podobnym czasie.

Maluszki planujemy na wiosnę, będzie dużo się działo.

A taką fotkę zrobiłam dziś latającej Betince:


Celebunio panuje nam miłościwie, coraz bardziej zakochany, nie do końca jednak wie w której pannie.


Znowu składamy i przyjmujemy wizyty, o tym będzie osobno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz