Szczeniaczki zrobiły pierwsze kilometry samochodem!
W sumie 70 km, wycieczka do Poznania, wrażenia: po zwyczajowych 10 min pisków większość poszła spać, Ekaja okazała się wyjątkowo wytrwała - marudziła aż do Poznania, w powrotnej drodze spała; Cusi jako jedyna miała problem z jazdą - mały hafcik i ślinienie się, zobaczymy czy za tydzień sie powtórzy, reszta bez objawów; jedna jedyna kupka - w powrotnej drodze, ale całość zabrała nam prawie 4 h, więc nic dziwnego. Ogólnie małe zniosły drogę dobrze.
Szczeniaczki dostały paszporty (to w naszej hodowli norma), zostały zachipowane i zaszczepione po raz pierwszy. Samą wizytę zniosły bez problemu. Mieliśmy liczne grono wielbicieli, zaczęło sie od 2 chłopców na zdjęciu powyżej, a skończyło na około 10 dzieciaków!
Odwiedziliśmy miłą Panią Doktor w Obornikach, od której maluchy dostały kartonik prezentów - smakołyków :) dziękujemy!
Po powrocie była super wyżerka (małe po raz pierwszy bez śniadania) a na deser...
Szczeniaki mają pierwsze obroże, potrzebujemy ich na planowany niedzielny spacer!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz