Słodziak DŻIBRIL z bratem DENKIEM odwiedzili LUSIĘ.
Zdjęć nie robiłam, a szkoda, bo LUSIA mieszka bardzo pięknie, Joasia wiele serca włożyła w ogród. Następnym razem!
LUSIA pokazuje pierwsze sucze humorki, a chłopaki wcale jej nie pomagali. Maluchy, głównie Dżipek, stawiały się i nie adorowały panny Lusi, skandal!
Zabawy nie było, wiekowo nie mogą się dopasować.
LUSIA przekierowała za to całą uwagę na mnie, jest super kochaną suczką, liżącą i całuśną - uwielbiam!
Mimo braku zabaw maluchy były wypalone, tym bardziej, że na koniec zafundowałam im kilku kilometrowy spacer. I dobrze ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz