Dzieci rosną, czas na kolejne odwiedziny.
Pojechałyśmy z Bietką do Saarlooski COYI, w Zachodniopomorskie.
Coyka po prawej.
Najmłodsze pokolenie polskich Saarloosków ma w niej godną przedstawicielkę.
Charakter ostrożny "typowy dla rasy" przy "mamie" schował się głęboko, pozostała sama radość i wariactwo :)
Coya ma piękną głowę, długi pyszczek, małe uszka i bardzo jasne oczy. Dorodną mocną budowę, niesamowite futro o doskonałej strukturze i długości. Budowa proporcjonalna, sunia jeszcze rośnie! To wyjątkowo piękna panienka.
Do tego będzie pokazywać się na wystawach :)
Wychowuje się w domu, na kanapach ;)
Ma towarzystwo innych psów, jest uczona zasad.
Czego hodowca może chcieć więcej dla swojego maleństwa?
Suczki poszły zgodnie na spacer
Oczywiście to Coya starała się o względy Bietki, która powoli staje się całkiem dorosła.
Czasem wchodziła starszej siostrze na głowę...
Wszystko jednak kończyło się przyjaźnie
Dziękujemy za możliwość odwiedzin :)
Czekamy na spotkania na wystawach, już niebawem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz