Po szkoleniu odwiedziła nas przelotnie DAKSZA. Szybko poczuła się jak w domu :)
Suczki ją wymęczyły, szczególnie Bietka
Maluchy poszalały w większym gronie, oj była zabawa!
W między czasie ktoś mi rozpieszczał Celebka ;)
Celeb i Ginka też mieli dzisiaj przeżycia, pojechali na ostateczny trening przed biegiem wytrzymałościowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz