Mama BEA i jej cztery szczęścia mają się dobrze :)
W piątek maluchy miały pierwszych gości i pierwszy raz wyszły na słoneczko.
Zaczynają pierwsze zabawy, zaczynają się nawzajem zauważać i leciutko zaczepiać. Są puchate, bezbronne, nie wyrywają się - zupełnie jak pluszowe ;)
Trzeba nacieszyć się tym stanem, za chwilę wyrosną i rzucą się w wir życia.
Wszystkie już dawno patrzą i widzą. Zaczynają przebijać się ząbki. Maluchy mają już czterokrotność wagi urodzeniowej. Łapki mają silne, podnoszą tyłeczki i próbują chodzić na wyprostowanych łapkach.
Sporo nowych zdjęć w albumie miotu
Takie są piękne:
W sobotę zawitała do nas Zima, ale nie ta zimna, tylko ta Preczowska ;)
Miło było poznać :)
***
W niedziele goście specjalnie do Friend'a :)
***
Miło było poznać :)
***
W niedziele goście specjalnie do Friend'a :)
***
Są dwie wolne suczki - zapraszam do rezerwacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz